tel. 67 215 37 17
Rozróżnienie brzmienia dowolnej gitary akustycznej i elektrycznej nie stanowi problemu nawet dla całkowitego laika. Nie jest jednak tak, że gitary tego samego rodzaju brzmią identycznie, niektóre z nich różnią się od siebie naprawdę znacznie. W dzisiejszym artykule zastanowimy się, od czego zależy brzmienie gitary, czy w różnych typach gitar odpowiadają za to różne elementy i jak to brzmienie można samemu kształtować.
Budowa i sposób wytwarzania dźwięku w tych rodzajach są bardzo zbliżone do siebie, dlatego umieściliśmy je razem w tym akapicie. Największy wpływ na to, jaką barwę będzie miał dźwięk wydobywający się z gitar klasycznych oraz akustycznych, ma rodzaj zastosowanego drewna (i to zarówno do korpusu, jak i samej płyty wierzchniej), kształt pudła, oraz struny, które są na nich założone.
Gatunek drewna, z którego wykonana jest gitara, jest kwestią absolutnie kluczową. Do najczęściej używanych w procesie produkcji gitar rodzajów drewna należy lipa, świerk, cedr, czy mahoń. Pierwszy z nich jest używany najczęściej do tańszych modeli dla mniej wymagających użytkowników.
Pozostałe mają ciekawą zależność — ich kolor pokrywa się z barwą dźwięku, które można dzięki nim uzyskać. Gitary zbudowane ze świerku charakteryzują się najjaśniejszym brzmieniem, dodaje też sporo klarowności. Mahoń, będący drewnem ciemnym, daje z kolei brzmienie dużo ciemniejsze i zdecydowanie cieplejsze.
Jedna gitara może zostać zbudowana z różnych rodzajów drewna. Kwestią kluczową dla naszych rozważań dotyczących brzmienia jest płyta wierzchnia. Ona to może być zbudowana ze sklejki, lub litego drewna i to niekoniecznie tego samego, co pudło.
Płyta zbudowana ze sklejki zwykle jest uważana za gorszą od jej litego odpowiednika, ciężko jednak znaleźć obiektywne dane, które by to potwierdzały. Pewne za to jest, że lite drewno jest zdecydowanie bardziej wrażliwe na artykulację. O ile jest to bardzo pożądane przez profesjonalistów, może okazać się jednak sporym problemem dla początkujących gitarzystów, gdyż będzie ono wymagało po prostu większej precyzji w grze. Gitary zbudowane z litego drewna nabierają też po czasie szlachetności w brzmieniu.
Jeśli chodzi zaś o sam rodzaj drewna używanego do budowy płyty wierzchniej, najczęściej stawia się na te same gatunki, które wymieniliśmy przy omawianiu całych gitar. Dodanie np. cedrowej płyty do świerkowego korpusu może sprawić, że brzmienie nieco złagodnieje i stanie się cieplejsze, nie tracąc równocześnie na swojej klarowności.
Kształt i wielkość pudla rezonansowego mocno wpływa na brzmienie i głośność całego instrumentu. Najczęściej spotykanym rodzajem jest dreadnought. Gitary zbudowane w ten sposób są dość głębokie, dzięki czemu generują donośny dźwięk o dużej ilości niskich tonów. Dzięki temu świetnie nadają się do akompaniowania podczas śpiewania.
Jeśli potrzebujemy gitary o jeszcze większej ilości niskich tonów, warto postawić na pudło typu jumbo. Concert świetnie nada się do grania techniką fingerstyle, ze względu na dużo bardziej zrównoważone brzmienie. Jeśli z kolei zależy nam na nowoczesnej barwie i łatwym dostępie do najwyższych progów, z pomocą przychodzą gitary z pudłem typu grand auditorium.
Z racji, że rozpatrujemy zarówno gitary klasyczne, jak i akustyczne, warto tutaj wspomnieć, że użyte struny są różnicą w największy sposób wpływającą na to, że z łatwością możemy odróżnić fragment zagrany na gitarze akustycznej, od tego samego odegranego na klasyku. Nylonowe struny gitary klasycznej dają bardzo miękkie, dźwięczne brzmienie. Ich metalowe odpowiedniki w gitarach akustycznych charakteryzują się z kolei bardzo ostrym, metalicznym, głośnym dźwiękiem.
W gitarach klasycznych korzysta się ze strun twardych (high tension), bądź miękkich (normal tension). Te pierwsze dają dużo głośniejszy i bardziej klarowny dźwięk, drugie z kolei brzmią dużo bardziej miękko, gra się na nich jednak nieco łatwiej.
Jeśli chodzi o gitary akustyczne, należy zwrócić uwagę na dwa parametry - rozmiar i użycie powłoki chroniącej. Zestawy strun zwykle określa się od rozmiaru najcieńszej z nich. W gitarach akustycznych najcieńsza struna powinna mieścić się w zakresie od .010 co .013. Zazwyczaj im grubsze struny, tym niższe, ciekawsze brzmienie, jednak wraz z grubością zwiększa się też trudność w graniu na nich.
Niektórzy producenci powlekają swoje struny specjalną warstwą, która chroni struny od zabrudzeń, czy korozji, co ma sprawić, żeby były one znacznie dłużej zdatne do użycia. Zabezpieczone w ten sposób struny są też zwykle znacznie droższe od zestawów, w których nie zdecydowano się na ten zabieg.
W gitarach elektrycznych nie znajdziemy pudła rezonansowego, nie jest jednak tak, że wszystkie gitary tego typu brzmią identycznie. W tym przypadku na brzmienie gitary wpływa rodzaj zastosowanych przystawek, czy wzmacniacz użyty do nagłośnienia, ale również, podobnie jak w przypadku akustycznych odmian tego instrumentu, struny i rodzaj drewna użytego do budowy.
Przystawka, zwana też przetwornikiem, ma za zadanie zebrać dźwięk strun, przetworzyć go na sygnał elektryczny, który następnie zostanie przesłany kablem do układu wzmacniacza i dalej do głośnika. W większości gitar elektrycznych używa się jednego (lub obu) z dwóch rodzajów przetworników - singli (single coil), lub humbuckerów (double coil).
Single to przetworniki jednocewkowe, dające prosty, klarowny dźwięk, którego barwa zależy w dużym stopniu od umiejscowienia samej przystawki. Ich wadą jest duża podatność na zakłócenia elektryczne i stosunkowo wysoki poziom szumów, szczególnie słyszalny przy głośnej grze. To najbardziej podstawowy rodzaj, używany często w klasycznym rocku, bluesie, czy popie.
Humbuckery to przystawki składające się z dwóch cewek z obróconą polaryzacją, co powoduje niwelowanie szumów. Dają mocne, ciepłe brzmienie, dlatego świetnie nadają się do bardzo szerokiego zakresu gatunków od jazzu, przez heavy metal po pop.
Wspomniane wyżej rodzaje przetworników należą do grupy pasywnej, stosunkowo nowym rozwiązaniem są za to przetworniki aktywne, coraz częściej stosowane w gitarach przeznaczonych dla muzyków metalowych. Wykorzystują one aktywny obwód (zwykle 9 V), dzięki czemu są w stanie wygenerować znacznie większą moc wyjściową i, co za tym idzie, wyższy poziom dźwięku.
Wzmacniacz gitarowy jest ostatnim elementem prostego toru sygnałowego. Jego zadaniem jest odpowiednie wzmocnienie sygnału i przekazanie go na układ głośnika, który zamieni sygnał elektryczny na falę dźwiękową. W dzisiejszych czasach najczęściej używa się jednego z trzech rodzajów wzmacniaczy: lampowego, tranzystorowego i cyfrowego.
Wzmacniacz lampowy to chronologicznie najstarszy rodzaj tego urządzenia. Podstawą jego budowy są lampy elektronowe, dzięki czemu dźwięk wychodzący z niego jest ciepły, posiada też pewne zniekształcenia, które najczęściej są jak najbardziej pożądane. Do tego brzmienie zmienia się na ostrzejsze tym bardziej, im głośniej gramy.
Wzmacniacz tranzystorowy to najczęściej używany rodzaj. Podstawą jego budowy są tranzystory, mające za zadanie wzmocnienie sygnału w taki sposób, żeby wprowadzić jak najmniej zakłóceń. Ze względu na cenę podzespołów, ten rodzaj wzmacniacza może być znacznie tańszy od pozostałych odmian.
Wzmacniacz cyfrowy to urządzenie, które pojawiło się na rynku stosunkowo niedawno. Pozwala on na całkowite kształtowanie brzmienia, dzięki czemu można do niego wgrać symulacje najbardziej znanych wzmacniaczy lampowych, czy tranzystorowych. Dzięki temu, mimo że nie jest to najtańsze rozwiązanie, pomaga zaoszczędzić sporo pieniędzy, gdyż płacąc raz, uzyskujemy dostęp do brzmienia więcej niż jednego urządzenia.
Wzmacniacze gitarowe mogą występować w wersji w jednej obudowie (tzw. combo), bądź rozdzielonej (head + cabinet), w której układ wzmacniacza i kolumna gitarowa stanowią osobne urządzenia. Na rynku można też spotkać wzmacniacze hybrydowe, w których to preamp jest lampowy, zaś końcówka mocy tranzystorowa.
Struny do gitar elektrycznych różnią się materiałem, z którego zostały wykonane, czy powłokami, najważniejszy w kwestii brzmienia jest jednak ich rozmiar, czyli grubość. Tutaj zasada jest taka sama, jak w gitarach akustycznych — cieńsze struny to więcej wysokich tonów i łatwiejsza gra (prościej docisnąć je do podstrunnicy). Grubsze z kolei wyeksponują nieco bardziej niskie tony, są także wskazane, jeśli chcemy grać w niższym stroju, niż standardowy.
Najpopularniejszym gatunkiem drewna, z którego korzystają lutnicy, jest lipa. Znajduje ona swoje zastosowanie zarówno w najtańszych gitarach, jak i tych z wysokiej półki. Różnice w cenie biorą się z sezonowania drewna, czy jego podgatunków. Gitary zbudowane z tego rodzaju materiału są zwykle lekkiej i dobrze eksponują środkowe pasmo, przez co są chętnie wybierane przez gitarzystów metalowych.
Nie mniej klasycznym drewnem jest mahoń. Gitary z niego zbudowane są jednak bardzo ciężkie. Jeśli chodzi zaś o brzmienie, dużo mocniej uwypuklają średnie i niskie tony, przez co chętnie sięgają po nie gitarzyści hardrockowi i bluesowi.
Jeśli zależy Ci na neutralnym brzmieniu, bez szczególnie wyeksponowanych jakichkolwiek pasm, warto postawić na gitarę z olchy. Korpusy z tego typu drewna posiadają jedne z najbardziej znanych gitar, czyli Stratocastery (w większości serii).
Warto pamiętać, że na brzmienie może mieć wpływ nie tylko drewno wykorzystane do produkcji korpusu, ale też to użyte do wytworzenia podstrunnicy. Najczęściej używany palisander jest dość neutralny brzmieniowo. Twardy i ciężki klon sprawia, że dźwięk jest bardziej ostry, podbite są wysokie częstotliwości. Jeśli zależy nam na podbiciu średnich i wysokich tonów, warto zastanowić się nad instrumentem z podstrunnicą z hebanu, na te jednak zwykle należy wydać nieco więcej.
Ostatnim elementem kształtowania brzmienia, którym się zajmiemy, są efekty gitarowe. Mają one wpływać na brzmienie dźwięku, który został już przetworzony przez przystawkę i wysłany dalej. Podstawowe rodzaje efektów są często wbudowane we wzmacniacze, zdecydowanie szersze spektrum można jednak uzyskać dzięki zastosowaniu zewnętrznych efektów w tzw. kostkach. Istnieją również multiefekty, będące cyfrowymi urządzeniami, w których można zaprogramować cały łańcuch, przez który przejdzie dźwięk, aby go w odpowiedni sposób ukształtować.
Poniżej omówimy kilka najbardziej podstawowych rodzajów efektów gitarowych.
Przester to efekt, który bierze się od niepożądanej sytuacji, kiedy to membrana głośnika nie jest w stanie pracować w odpowiedni sposób (ze względu na zbyt wysoki poziom dźwięku, którego wygenerowania od nich wymagamy), przez co zniekształca dźwięk. Efektu tego używa się w praktycznie wszystkich gatunkach muzycznych, gdzie korzysta się z gitar. Istnieją trzy podstawowe odmiany: overdrive, distortion i fuzz. Bardzo upraszczając, pierwszy z nich wprowadza najbardziej przyjemne, miękkie zniekształcenia, nie powoduje zupełnej zmiany brzmienia, a jedynie je ubarwia. Distortion całkowicie przekształca dźwięk, sprawiając, że jest on brudny i ziarnisty. Fuzz z kolei brzmi dość bzycząco, dodatkowo obcina niektóre pasma.
Najczęściej używana jest angielska nazwa reverb. Efekt ten dodaje przestrzeni, dźwięk przetworzony przez niego może imitować taki, którego słuchamy w małym, lub większym pomieszczeniu, a nawet wielkiej hali. Istnieją także efekty nadające przestrzeni przez użycie płyty pogłosowej (plate reverb), bądź sprężyny (spring reverb).
Kolejny z najbardziej popularnych efektów używanych przez gitarzystów. Zwielokrotnia on dźwięk, powodując efekt echa. Każde kolejne odbicie jest dokładną kopią oryginalnego dźwięku, jest jednak coraz cichsze. Zwykle w tego typu efektach można ustawiać sobie częstotliwość odbić, ich poziom i czas zanikania.
Kolejny z efektów ubogacających brzmienie. Wrażenie z jego użycia jest takie, jakby wiele gitar grało w tym samym czasie to samo. Ze względu na to, że każdy z instrumentów brzmi trochę inaczej, nałożony na siebie dźwięk jest dużo bardziej mięsisty i nieco mniej czysty.
Cyfrowa rewolucja sprawiła, że wiele różnych efektów można zamknąć w jednym urządzeniu. W jego oprogramowaniu z łatwością zestawisz łańcuch efektów, czyli kilka elementów wpływających na dźwięk, przez które po kolei przechodzi sygnał. To rozwiązanie sprawia, że nie trzeba przewozić wielkich i ciężkich pedalboardów i kilku czy kilkunastu kostek, zamiast tego można postawić na małe i tanie urządzenie, które daje podobne możliwości. Nadal jednak bardzo duża grupa gitarzystów zdecydowanie odrzuca cyfrowe rozwiązania, twierdząc, że brzmienie analogowych efektów jest niemożliwe do oddania w inny sposób.