tel. 67 215 37 17
Wiele z osób, które chcą zacząć swoją przygodę z muzykowaniem, zastanawia się nad wyborem pomiędzy nauką gry na gitarze i na ukulele. Z jednej strony ukulele wydaje się być łatwiejszym do opanowania instrumentem, z drugiej, to gitara powinna zapewniać znacznie więcej możliwości. Jak jest w rzeczywistości?
Pomyłka, która zdarza się całkiem często laikom, a ukulelistów (z jakiegoś powodu) doprowadza do szału. Ukulele to nie „taka mała gitarka”, tak jak kontrabas nie jest dużymi skrzypcami. Gitara i ukulele mają też zupełnie inne historie powstania, o czym możesz przeczytać więcej w naszych artykułach. Co jednak sprawia, że są one zupełnie odmiennymi instrumentami, a nie stanowią innych odmian tego samego?
Podstawowe kwestie decydujące o tym, że gitara i ukulele różnią się od siebie na tyle, że stanowią zupełnie inne instrumenty, są związane z ich budową.
Rozmiar pudła rezonansowego ma wielki wpływ na głośność i barwę danego instrumentu. Jak nietrudno się domyślić, duży rozmiar tego elementu w gitarze pozwala na znacznie głośniejsze granie, niż w przypadku ukulele. Ma ono też niebagatelny wpływ na wygodę grania, gdyż wiąże się, między innymi, z wagą całego instrumentu.
Sam kształt tego elementu nie różni się zbytnio w obu instrumentach, co może być głównym czynnikiem prowadzącym do ich mylenia.
Oprócz rozmiaru pudła najbardziej rzucającą się w oczy różnicą między gitarą a ukulele jest ilość strun. W swoich podstawowych i najbardziej rozpowszechnionych wariantach gitary mają 6, a ukulele 4 struny. Oczywiście istnieją także np. gitary dwunastostrunowe, czy ukulele posiadające 5 lub 8 strun, są one jednak znacznie rzadziej używane.
Poza ilością strun warto również wspomnieć o materiale, z których się je wykonuje. W przypadku gitar akustycznych, a to właśnie ten rodzaj jest najbardziej rozpowszechniony, używa się strun stalowych, dających ostre, metalowe brzmienie. Wydają one charakterystyczny dźwięk podczas samego uderzania, dzięki czemu mamy wrażenie, że gra jest bardziej rytmiczna i nie brakuje nam specjalnie perkusjonaliów, czy bębnów (z czego często korzysta się m.in. w amerykańskiej muzyce folkowej, gdzie perkusiści stanowią dodatek, a nie człon zespołu). Jeśli chodzi zaś o ukulele, to używa się w nich strun nylonowych bądź nylgutowych (specjalny materiał wykorzystywany przez najpopularniejszego na świecie wytwórcę strun, czyli markę Aquila), dzięki czemu brzmienie jest zdecydowanie bardziej miękkie.
Pudło jest mniejsze, struny są krótsze i jest ich mniej, zatem ukulele nie może być strojone w ten sam sposób co gitara. Są jednak spore podobieństwa. Standardowy strój gitarowy to taki, w którym kolejne struny są nastrojone do dźwięków EADGHE. Standardowy strój ukulele to z kolei GCEA. Pozornie nie ma tutaj punktów wspólnych, jeśli jednak znamy się trochę na interwałach, nietrudno zauważyć, że odległości pomiędzy czterema najcieńszymi strunami gitary (DGHE) są takie same jak w ukulele (GCEA). Można więc powiedzieć, że ukulele jest strojone jak cztery najcieńsze struny gitary przestrojone o kwartę w górę (może to brzmieć dość skomplikowanie, ale przydaje się, jeśli chcielibyśmy zagrać coś na ukulele, umiejąc grać na gitarze).
Paradoksalnie sam proces grania nie różni się specjalnie na obu instrumentach. Wykorzystuje się te same techniki, można grać zarówno biciem, jak i arpeggio (granie dźwięków po kolei), czy nawet fingerstyle (metoda, w której gra się nie tylko linię melodyczną, ale też podkład i elementy perkusyjne...w tym samym czasie). Największa różnica dotyczy ilości strun i strojenia, przez co nie da się przenieść akordów między ukulele i gitarą 1:1.
Odpowiedź na to pytanie jest bardzo prosta – mniej strun założonych na instrumencie, to mniej strun do złapania w danym momencie. W ukulele złapanie najbardziej podstawowych akordów jest po prostu znacznie prostsze niż na gitarze, bo wymaga dociśnięcia w danym momencie tylko jednej lub dwóch strun. Łatwiej jest też grać bardziej skomplikowane chwyty, a ze względu na niewielką szerokość gryfu dużo prościej jest się nauczyć także akordów wymagających używania zmory każdego początkującego gitarzysty, czyli tzw. poprzeczki.
To dlaczego gitara daje więcej możliwości, wynika z jej budowy. Dłuższy gryf, z większą ilością progów i 6 strun powoduje, że różnica między najwyższym i najniższym dźwiękiem, które można wydobyć z gitary, jest znacznie większa, niż w przypadku ukulele. Do tego, podczas grania akordowego na zagrany w danym momencie chwyt może składać się 6, a nie 4 dźwięki, dzięki czemu brzmienie będzie znacznie bogatsze.
Aby zacząć grać na ukulele potrzebujesz właściwie tylko instrumentu, samozaparcia i chęci. Z pewnością przydadzą się akcesoria, jak stojak, komplet zapasowych strun, stroik, pokrowiec czy korbka do zmiany strun, ale nie są one konieczne, żeby zacząć.
Tu kolejny raz łatwo zauważyć, jak podobnymi w gruncie rzeczy instrumentami są gitary i ukulele. Podobnie jak w poprzednim akapicie wypada napisać – żeby zacząć grać na gitarze potrzebna jest Ci chęć i gitara. Być może trochę większe znaczenie mają tutaj akcesoria w postaci paska, jeśli zdecydujemy się na gitarę akustyczną lub elektryczną, czy podnóżka, jeśli postawimy na wariant klasyczny, podobnie jednak jak w ukulele nie są one niezbędne, żeby zacząć swoją muzyczną przygodę.