tel. 67 215 37 17
W życiu każdego wokalisty przychodzi moment, kiedy zaczyna się rozglądać za własnym mikrofonem. Posiadanie takiego urządzenia na własność i dobranie go dokładnie pod siebie, ma bowiem szereg zalet. Jakie to zalety? Od czego warto zacząć poszukiwania? Na co zwrócić uwagę podczas dobierania mikrofonu idealnie do swoich potrzeb i preferencji? O tym wszystkim poniżej.
Spis treści:
|
Nasze rozważania warto zacząć od rodzajów mikrofonów, które są dostępne na rynku. Wśród urządzeń tego typu używanych na scenach i w studiach nagraniowych, wyróżnić możemy trzy rodzaje, różniące się budową, zasadą działania i zastosowaniem. Są to mikrofony dynamiczne, pojemnościowe i wstęgowe (będące wydzieloną odmianą dynamicznych).
Ostatnie z wymienionych mikrofonów nie nadają się do naszych rozważań. Bardzo rzadko stosuje się je do wokalu, głównie ze względu na ich kruchość i charakterystykę kierunkową. Dlatego też zajmiemy się pozostałymi dwoma rodzajami.
Mikrofony dynamiczne to urządzenia, które świetnie nadają się na scenę. Mają dużą odporność mechaniczną, a także znacznie mniejszą czułość, od ich pojemnościowych odpowiedników, co sprawia, że w znacznie mniejszym stopniu zbierają niechciane dźwięki pochodzące od innych instrumentów.
Jest to związane z ich budową i zasadą działania. Wykorzystują one bowiem do przetwarzania sygnału akustycznego na elektryczny membranę i przymocowaną do niej cewkę, która jest stosunkowo ciężka, przez co nie jest w stanie wychylać się na tyle precyzyjnie i szybko, żeby rejestrować też cichsze źródła dźwięku.
Mikrofony pojemnościowe charakteryzują się znacznie większą czułością, dzięki czemu w odpowiednim otoczeniu są w stanie wyłapać znacznie więcej niuansów nagrywanego głosu. Przez to jednak rejestrują również cichsze dźwięki niepochodzące od śpiewającego, co sprawia, że nie zawsze nadają się do pracy, szczególnie w sytuacjach scenicznych.
Takie cechy mikrofonów pojemnościowych powiązane są z faktem, że membrana rejestrująca dźwięki nie jest niczym obciążona, a stanowi okładkę kondensatora. Podczas wychyleń membrany związanych z wyłapywaniem dźwięków, w kondensatorze tym (którego druga okładka jest nieruchoma) zmienia się odległość okładek względem siebie, co zmienia jego pojemność. Dzięki temu dźwięk może być przetwarzany na sygnał elektryczny w bardzo precyzyjny sposób.
Wiemy już co nieco o podstawowych typach mikrofonów, pora więc przejść do pierwszego pytania, jakie musisz sobie zadać, wybierając mikrofon dla siebie. Czy potrzebuję mikrofonu wyłącznie do nagrań studyjnych, czy też będę chciał występować z nim na scenie?
Dlaczego to pytanie jest tak ważne? Z powodów, które opisaliśmy w poprzednim akapicie. Aby móc korzystać z mikrofonu w każdych warunkach scenicznych, lepiej postawić na odmianę dynamiczną. W studiu można korzystać z obu rodzajów, często jednak do nagrywania wokalu stawia się na mikrofon pojemnościowy.
Interesuje Cię nagrywanie dźwięku i nie wiesz od czego zacząć? Sprawdź nasz poradnik!
Tutaj trzeba zwrócić uwagę przede wszystkim na charakterystykę kierunkową mikrofonu. O co tu chodzi?
Otóż mikrofon może zbierać dźwięk z jednego, kilku, lub wszystkich kierunków równie dobrze. Stąd wyróżniamy urządzenia o charakterystyce:
Najpopularniejszymi urządzeniami, z których korzysta się do rejestrowania pojedynczego wokalu są oczywiście te o charakterystyce kardioidalnej. Wszak chcemy zarejestrować tylko wokal śpiewany bezpośrednio do mikrofonu z jednej strony, nie chcemy więc, żeby wybrany przez nas mikrofon wyłapywał też dodatkowe dźwięki z innych kierunków.
Jeśli zdecydujemy się, że stawiamy na mikrofon pojemnościowy, warto również wiedzieć, że dzielą się one na modele małomembranowe i wielkomembranowe. Do nagrań wokalnych najczęściej używa się tych drugich, gdyż dzięki zwiększonej powierzchni są bardziej czułe, a także zwykle posiadają niższy poziom szumów własnych.
W przypadku mikrofonów pojemnościowych należy też pamiętać, że do działania potrzebują zewnętrznego zasilania. Może być ono realizowane bateryjnie, jednak najczęściej używa się tzw. zasilania typu phantom, które polega na dostarczaniu odpowiedniego napięcia od miksera, lub interfejsu audio przy pomocy kabla mikrofonowego. Jeśli więc chcemy korzystać z tego typu mikrofonu, trzeba się upewnić, czy nasz domowy interfejs posiada tego typu opcję.
Na scenie, poza dobrym brzmieniem mikrofonu liczą się również cechy, które nie mają wielkiego znaczenia w przypadku nagrań studyjnych.
W przypadku mikrofonu scenicznego, szczególnie w bardzo głośnych gatunkach muzyki, mniejsza czułość może paradoksalnie stanowić zaletę. Dzięki temu bardzo głośno grające dookoła instrumenty nie będą specjalnie intensywnie odbierane przez takie urządzenie.
Bardzo ważną kwestią jest też wytrzymałość mikrofonu. Dobry mikrofon wokalny używany na scenie powinien nie tylko być odporny na upadki z niewielkiej wysokości, czy kontakt z pyłem lub wodą (oczywiście w niewielkim stopniu), ale też nie powinien zmieniać swoich cech przez cały okres korzystania z niego, często trwający przez wiele lat.
Co ważne, szczególnie na niewielkich scenach, dobrze by było, żeby mikrofon taki w jak najmniejszym stopniu przenosił drgania ze statywu, czy kabla. Nikt przecież nie chce, żeby dodatkowe stukanie było słyszalne przez odbiorców stojących pod sceną.
Dość śmieszną na pierwszy rzut oka kwestią jest także to, czy mikrofon posiada wyłącznik. Wokaliści bowiem mają tendencję do bezwiednego klikania i przesuwania wystających części mikrofonów podczas sytuacji stresowych, a taką niewątpliwie jest śpiewanie przed ludźmi. Za wyłączanie mikrofonu w odpowiednich momentach odpowiada realizator dźwięku, nie ma więc potrzeby, żeby ta czynność była na głowie osoby śpiewającej. Niektórzy producenci umożliwiają wręcz wymontowywanie włączników ze swoich mikrofonów.
Bardzo ważne pytanie, mające jednak uzasadnienie tylko w przypadku mikrofonów kupowanych do użycia na scenie. W studiu bowiem standardem są mikrofony przewodowe.
Odpowiedź na to pytanie powinna zależeć od naszego sposobu ekspresji scenicznej. Są bowiem wokaliści i wokalistki, którzy lubią stać przez cały koncert w jednym miejscu (a przynajmniej wtedy, kiedy wykonują swoje partie), bądź zmusza ich do tego instrument, którym sobie akompaniują. Inni z kolei są na scenie bardzo dynamiczni, dużo się ruszają, chodzą i tańczą. W tym drugim przypadku mikrofon bezprzewodowy może się okazać bardzo dobrym rozwiązaniem.
Należy jednak pamiętać o trzech utrudnieniach związanych z wyborem tego drugiego.
Po pierwsze, te same mikrofony w wersji bezprzewodowej są znacznie droższe od ich przewodowych wariantów. Wiąże się to oczywiście z dodatkowymi sekcjami zasilania, nadajnikami i zewnętrznymi odbiornikami, niezbędnymi do poprawnego działania takiego urządzenia.
Po drugie, mikrofony bezprzewodowe potrzebują baterii bądź akumulatorów. Nie są one potrzebne do samego działania mikrofonu, muszą jednak zasilić nadajnik, bez którego mocy żaden sygnał nie zostanie odebrany po stronie realizatora dźwięku. Wymaga to więc większej dyscypliny podczas przygotowań do koncertu, gdyż wymaga każdorazowego sprawdzenia poziomu baterii, a także generuje dodatkowe koszty w postaci baterii, bądź ładowania akumulatorów.
Po trzecie, warto pamiętać, żeby wybrać model, który ma regulowaną częstotliwość nadawania. Zdarza się bowiem, szczególnie w przypadku większych imprez, że w użyciu jest sporo urządzeń nadających sygnał w ten sam sposób i po prostu niektóre częstotliwości mogą już być zajęte.
Dochodzimy do najbardziej subiektywnego elementu, czyli dobrania mikrofonu do barwy głosu. Są mikrofony, które brzmią nieco ciemniej, inne nieco jaśniej, są na rynku również takie, które starają się oddać brzmienie instrumentów (a takowym jest również głos ludzki) w sposób jak najbliższy rzeczywistemu.
W przypadku dobierania mikrofonu do rodzaju głosu nie ma jasnej zasady. Niektórzy powiedzieliby, że logiczne jest, żeby dobrać ciepło brzmiący mikrofon do ciepłego głosu, żeby jeszcze podbić ten atut, inni, że wręcz odwrotnie — jasny mikrofon pozwoli wydobyć również te częstotliwości, których nie słyszymy w barwie na pierwszy rzut ucha.
Najlepszym rozwiązaniem jest po prostu potestowanie kilku mikrofonów, ponagrywanie swojego głosu i sprawdzenie, który z nich najbardziej nam pasuje. Często można potestować mikrofony w stacjonarnym sklepie (zapraszamy do naszego sklepu stacjonarnego w Pile), można też dogadać się ze znajomymi muzykami, którzy mają na stanie interesujący nas model.
Nowoczesna technologia sprawiła, że mikrofony poza swoim głównym przeznaczeniem, jakim jest przetwarzanie dźwięku na sygnał elektryczny, mogą być wyposażone w różne dodatkowe funkcje.
Bardzo ciekawą opcją, oferowaną przez kilku różnych producentów, są mikrofony pomagające w sterowaniu sprzężonym z nimi multiefektem. W takiej sytuacji mikrofon jest zbudowany w taki sposób, żeby wychodzący z niego dźwięk nadawał się w jak największym stopniu do przetwarzania przez multiefekt, często można także sterować efektami, czy zapisanymi presetami bezpośrednio na mikrofonie (służy do tego dodatkowy przycisk).
Jeśli chodzi z kolei o mikrofony przeznaczone do studia, od kilku lat można znaleźć na rynku mikrofony mogące imitować brzmienia innych, dużo bardziej znanych, czy wręcz kultowych urządzeń. Są to zwykle mikrofony posiadające w obudowie przetwornik analogowo-cyfrowy i mikroprocesor, dzięki któremu można w dowolny sposób kształtować barwę, bazując na wgranych presetach.
Rynek jest przepełniony przeróżnymi modelami mikrofonów przeznaczonych do wokalu, z właściwie każdej półki cenowej. Istnieją jednak standardy branżowe, z których, nie bez przyczyny, korzysta bardzo wielu wokalistów.
Jeśli chodzi o mikrofony dynamiczne, to takim absolutnym standardem, od którego warto zacząć swoje poszukiwania jest oczywiście Shure SM 58. Na podobnej półce cenowej znaleźć można też modele takie jak Senheiser E845, czy Beyerdynamic TG-V50.
W przypadku wielkomembranowych mikrofonów pojemnościowych, warto rozpocząć swoje poszukiwania od niskiej półki cenowej, na której można znaleźć bardzo lubiane modele, takie jak MXL 990, Audio Technica AT 2020, bądź jej następca AT 2035. Bardzo wielu fanów mają także tego typu mikrofony stworzone przez markę Rode.
Sam mikrofon to trochę za mało, żeby w spokojny sposób pracować z dźwiękiem, czy to na scenie, czy w studiu. Oczywiście w takich miejscach praktycznie zawsze mamy zapewnione statywy, czy kable, warto jednak pamiętać o pewnych niewielkich elementach, które mogą znacznie poprawić wygodę pracy.
Jeśli mówimy o mikrofonach pojemnościowych do pracy w studiu, absolutnie każdy właściciel takiego instrumentu powinien posiadać do niego uchwyt antywstrząsowy, czyli tzw. koszyczek. Mikrofony tego typu są bowiem bardzo podatne na przenoszenie niechcianych dźwięków ze statywu.
W studiu przydałby się także własny popfiltr, dobrze dobrany do naszego mikrofonu, tak, żeby można go było zamocować w dowolny sposób. Niektóre koszyczki mają dedykowane do nich popfiltry montowane w specjalnym otworze, w przypadku innych warto postawić na modele przykręcane do statywu.
Z mikrofonami dynamicznymi sprawa ma się dość podobnie. Ze względu na różną szerokość i budowę tego typu mikrofonów, każdy właściciel korzystający z prywatnego mikrofonu na scenie, powinien mieć uchwyt mikrofonowy dedykowany, bądź dobrany do jego modelu.
Ze względu na różne warunki, w których przyjdzie nam występować, warto mieć także ze sobą gąbkę, pełniącą w przypadku mikrofonów dynamicznych rolę popfiltru.