tel. 67 215 37 17
Odkrycie nowej piosenki The Beatles, „Now and Then”, jest nie tylko muzycznym fenomenem, ale także pretekstem do bliższego przyjrzenia się instrumentom, które zdefiniowały ich charakterystyczne brzmienie. Poniższy artykuł rzuci światło na tę późną kompozycję i instrumenty, które nadały jej unikalnego ducha.
„Now and Then”, choć wydany dopiero po latach, ma swoje korzenie w latach 70. Utwór został zbudowany na bazie nieukończonego demo nagranego przez Johna Lennona w jego domowym studiu w Dakota Building w Nowym Jorku. Paul McCartney i Ringo Starr, dzięki nowoczesnym technikom studyjnym, dokonali niemal archeologicznej pracy, ożywiając i uzupełniając oryginalne nagranie Lennona o partie George Harrisona z 1995 i współcześnie nagrane własne partie instrumentalne i wokalne.
Demo Lennona zawiera proste, ale wyraziste akordy grane na jego ukochanej gitarze akustycznej. To właśnie te dźwięki stanowiły fundament dla nowej aranżacji.
McCartney, znany ze swojego melodyjnego podejścia do gry na gitarze basowej, najprawdopodobniej użył tutaj Rickenbacker 4001S lub Hoffner Violin Bass. Jego linie basu dodały piosence głębi i rytmicznego ciepła.
Choć szczegóły dotyczące użytego przez Harrisona sprzętu nie są w pełni znane, można przypuszczać, że sięgnął on po jedną ze swoich ulubionych gitar elektrycznych, jak Fender Telecaster lub Gibson Les Paul, aby dodać utworowi charakterystycznego dla siebie brzmienia.
Ringo Starr, wierząc w siłę prostoty, prawdopodobnie nagrał swoją partię na klasycznym zestawie perkusyjnym Ludwig. Jego granie, choć technicznie nieskomplikowane, zawsze było efektywne i wyraziste.
"Now and Then" to więcej niż tylko kolejna piosenka w dyskografii The Beatles. To świadectwo ich trwałego dziedzictwa i talentu do tworzenia muzyki, która łączy pokolenia. Użyte w niej instrumenty nie tylko wzbogaciły jej brzmienie, ale także oddały hołd indywidualnym stylom członków zespołu, stając się mostem między przeszłością a teraźniejszością.